Autor |
Wiadomość |
rower na lyzwach po stawi |
Wysłany: Sob 10:00, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
oj master nie daj sie przekonywac powiedz! |
|
|
masterofword |
Wysłany: Sob 17:50, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
Nie ma oczym - gupota i tyle za mało akocholu i dlatego tak mi się nad ranem pieprzy i śnie nie wiem o czym. |
|
|
Minotar |
Wysłany: Sob 11:21, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
MASTER opowiedz o swoim snie ! |
|
|
Minotar |
Wysłany: Wto 15:56, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
dresy jezdza nawet po 8 w samochodzie. Takze z tym nei bylo byproblemu, niewiem jak oni sie mieszcza, poprostu potrafia.
A tak naprawde to barzdioej bym sie wystraszyl oczywiscie placzu dziecka w opuszczonym domu. Wiadome, ale predzej ejst mozliwosc dostania wpierdol od dresa niz zobaczenia czegos rzekomo niewidzailnego. |
|
|
Corn |
Wysłany: Wto 14:15, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
Minotar napisał: | ale ja powiem wam nie boje sie jakis duchow, stworów, płaczu dziecka. {Predzej bym sie wystraszyl widząc nadjezzające czarne BMW z 6 dresami. - To sa dla mnie zjawy dopiero |
w BMW ledwo by sie pieciu pakerow zmiescilo a 6 to nie wejdzie chyba ze zrobi sie uzytek z bagaznika |
|
|
Sam` |
Wysłany: Pon 22:07, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
Wiesz... Ja chyba jednak wole dostać wpierdol;P Bo nikt nigdy nie wiem, jak się to spotkanie ze zjawą skończy... |
|
|
Minotar |
Wysłany: Pon 22:03, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
owszem, ale nawet jesli ktos zobaczy zjawe, ducha, uslyszy jakies dziwne glosy, wrazca caly do domu, i opowiada o tym co zobaczyl i tak tworza sie starszne opowiadania. A kiedy spotyka sie pojebów na ulicy mozna juz nei wrocic do domu. |
|
|
Sam` |
Wysłany: Pon 21:53, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
E tam. Tak to wiem, że dostane wpierdol. A jesli słysze płacz dziecka w opuszczonym domu... To jest straszne... |
|
|
Minotar |
Wysłany: Pon 21:37, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
ale ja powiem wam nie boje sie jakis duchow, stworów, płaczu dziecka. {Predzej bym sie wystraszyl widząc nadjezzające czarne BMW z 6 dresami. - To sa dla mnie zjawy dopiero |
|
|
masterofword |
Wysłany: Pon 19:40, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
spirit to po angielsku duch za dobrych czasów walczyło się troche z spiritami nawet kilkoma na raz ale wykończyły mnie ekonomicznie i teraz jestem non spirit moriar. A tak na serio to ja miałem kilka jazd z tego typu rzeczami i zawsze była niezła beka - lubie się bać |
|
|
Corn |
Wysłany: Pon 19:29, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
no przestancie juz z tym splywem wszedzie!!!!! macie przeciez temat o sportach i ewentualnie o imprezach i wystarczy |
|
|
Minotar |
Wysłany: Pon 13:32, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
na splywie widzielismy tak realistycznie ducha. Byl to duch swini ewentualnie wieprza, ale taki ...przerazliwy |
|
|
Corn |
Wysłany: Czw 14:02, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
po alkocholu wszystko jest takie prawdziwe i realistyczne przeciez. |
|
|
rower na lyzwach po stawi |
Wysłany: Wto 14:50, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
ale to bylo takie prawdziwe i realistyczne |
|
|
szejk |
Wysłany: Pon 12:57, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
Jesli wsytepuje kac kupa to zjawa kacowa tez musi byc |
|
|
rower na lyzwach po stawi |
Wysłany: Pon 12:00, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
nieduzo połówke moze |
|
|
Minotar |
Wysłany: Pon 10:38, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
to byl syndrom tzw kaca iles wypil przed ujrzeniem tej "zjawy"? |
|
|
rower na lyzwach po stawi |
Wysłany: Nie 10:29, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
a ja miałem fajna jazde z jakas zjawa. około godziny 3 nad ranem koło lesniczówki jak idzie sie na krepiec widziałem faceta jadącego na rowerze z przodu miał beczke chyba z piwem a z tyłu wiózł dziecko wiec ustapilem mu drogi on podziekował i zniknal nawet mnie nie poczestował |
|
|
szejk |
Wysłany: Czw 21:16, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Kiedys do mnie nawet fikala. TO bylo bodajze w poniedzialek kolo 3.00 jak wrocilem z dni garbatki ale jak jej przyladowalem z kolanka to jest cicho |
|
|
Corn |
Wysłany: Czw 21:10, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
bardzo ciekawe, nie powiem. a czy szafa ktora stoi tuz obok ci nie przeszkadza? |
|
|