Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dlaczego chodzisz do kosciola? |
z wlasnej potrzeby |
|
54% |
[ 12 ] |
z powodu nacisku rodziców |
|
22% |
[ 5 ] |
moge sie spotkac ze znajomymi |
|
0% |
[ 0 ] |
*nie chodze wogole* |
|
22% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
Minotar
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 03 Kwi 2006 Temat postu: Religia |
|
|
Ciekaw jestem waszych pogladow na wiare, czy jestescie prawdziwymi katolikami? kazdy z was wierzy ? dostrzegacie moze jakies niescislosci w naszej religii?...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Minotar dnia Pon 21:13, 03 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sam`
Sam sie nie załatwia
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Garbatka
|
Wysłany: Pon 20:19, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie chodze? Bylem na mszy dla papierza, ze wzgledu na sama postac, ale kiedy dobiegly moich uszu ogloszenia na temat rekolekcji, nie wytrzymalem wyszedlem... To nie jest moja religia, ale szanuje gdy inni ja wyznaja (w granicach zdrowego rozsadku), ale jesli sami wierzacy jej nie szanuja, to chyba jest cos nie tak... dla mnie katolicyzm jest pelen tylu niescisl.osci, ze wyznawanie go rowna sie z fanatyzmjem... Bo to co napisal Minotar w dziale o metalu...
"Ja jak keidys mialem gorsza kondycje psyhiczna, zostalem pocieszony przez jakas siostre zakonna czy cos takeigo. Pocieszenia brzmialo tak "Pan Bog tym ktorycch darzy najwieksza miloscia daje najwieksze krzyze" JA tez dziekuje za taka milosc".
Nic dodac nic ujac:D nie bede sie dluzej rozowadzil, bo mogloby z tego wyjsc cala kasiazka i jeszcze bym mial cos do dodania:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szatanus666
lubie chlopcow
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z piekła !!!
|
Wysłany: Pon 21:07, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
lepiej sie nie wypowiadac !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minotar
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:31, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no niestety chrzescijanizm ma tyle niescisloci ze sam w tym wszytkim sie pogrąza, i gubi sie w swoich czesto sprzeczych ze soba ideach... Jezeli kosciol nie bedzie w miare synchroniowal dzialan wraz z ciagle postepujacym liberalizmem tonie wroze sukcesów. Ja osobiscie jestem ateistą. A ciagle niescisłosci, absurdy naszej wiary przekonuja mnie ze slusznie. Szanuje jak najbardziej tych ktorzy wierza, (choc tak na marginesie ja nigdy chyba jeszcze takeigo rawdziwego chrzescijanina nie widzialem, no oprocz JP2), ale moj stosunek do tego co sie dzieje w religi jest mocno negatywny. Od wieków religia byla przykrywką, a nieraz nawet głownym pretekstem wielu wojen, wypraw krzyzowych itd. gdzie ginela masa niewinnych ludzi, a wszytko za wiare, dla boga, dla milosci, dla milosierdzia... Dla mnei wiara od lat byla doskonalym narzedziem, sterujacym rzeszami wiernych i czesto uzwyanym w niemoralnych celach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szejk
Ojciec Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: inąd
|
Wysłany: Pon 21:41, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra a pomysleliscie kiedys co potem?? No wiec wedlug co jest potem?? Probojac ogarnac to umyslem doszedlem do wniosku ze religia jest soczewka przez ktora patrzymy na to samo tylko pod roznymi postaciami A co do katolicyzmu podzielam poglad ze duchowienstwo sie rozpanoszylo no ale dlatego laczycie wiare (co to duchowe) z ksiezami (to co ludzkie)??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Intruz
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: czy to ważne??
|
Wysłany: Pon 21:48, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wiecie niejaki Błażej Pascal po swoich rozmyslaniach doszedł do wniosku że jeżeli nic nie ma po życiu to po co wierzyć.....?? ale jeśli jest a my nie wierzymy wtedy idziemy do piekła........ więc doszedł do wniosku że jezeli coś jest po śmierci to możemy na tym zyskać życie wieczne a jeżeli nie ma to nie mamy co stracić bo nic potem nie ma......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minotar
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:55, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no tak o Pascalu ma sie w pierwszej klasie Liceum na lekcji i widze ze przyswoiles dobrze informacje znam dobrze ten jego zaklad, tylko Intruz popatrz na to z innej strony. Pascal tworzac taki zaklad, podwarzyl istneinie boga, wiec dopuszcza mysl ze moze go nie byc. Skoro jest skory do takiego wniosku, to czy on bedzie wierzyl absoltunie, czy "wbijajac sobie do glowy ze wierzy" nie bedzie sam siebie oszukiwal. Przeciez to sie nei dzieje tak ze z dnia na dzien ktos sie budzi i mowi ' a od dzis to sobie nie wierze'!! to raczej sie od tak nie robi. I co uwazasz ze jak ja np nie wierze to po przeczytaniu zakladu Pascala zaczne wierzyc?? zeby pojsc do nieba??
druga sprawa, jezeli bede dobrym czlowiekiem, cieszacym sie zyciem na ziemi, bede korzystal z tej szansy jaka przy poczeciu dostalismy, ale nei bede wierzacy to pojde niewiem do tego waszego piekla?? kolejna niescisłosc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szejk
Ojciec Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: inąd
|
Wysłany: Pon 22:19, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jezeli Boga nie ma to skad sie wzielo wszystko?? Nie mowie o ziemi mowie o kosmosie o tych rzeczach odleglych o milardy lat swietlnych. Ktos to musial walnac a potem samo wybuchalo supernowe i sie od nowa zaczynalo. Slonce tez kiedys zrobi pierdut i zostanie kupa z ziemi potem sie wszsytko zacznie od poczatku. Czasami zastanawiam sie czy skoro kosmos sie rozszerza(jest 0.26 antymateri potrzebnej do wychamowania go) to czy na samym pocatku nie byl skupiony w jednym malym punkcie (np. czarna dziura) no ale powstaje kolejne pytanie skad sie to niby wpizdu wszytko wzielo??
Pytanie 2
Skoro nie istnieje takie cos jak zycie pozagrobowe czyli z cialem umiera dusza to jak wyjasnic te wszystkie zjawiska paranormalne, widzenia duchow, objawienia, cudy, placzace obrazy itp.?? Sadzicie ze to mistyfikacja??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minotar
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:31, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
kiedys bylo wielkie obiawienie w jakiejs miejscowosci nie apmietam faktow, w zamknietej kapliczce, Maryja (rzezba z gipsu) miala łzy z krwi. Zobaczylo to jakies dziecko, powiedzailo mamie itd az do kaplana jakiegos. Juz to miejsce mialo byc swiete, juz ziecko naznaczone przez Boga, juz cud wielki, koljeki turysci itd.... jak zrobili badania, okazalo se ze to byla krew mezczyzny, z ewidentnie tam odbitymi odciska mi palców, do tego łzy nie wyciekaly z kącików oczu, tak jak to sie dzijee, tylko poprostu z powiek .... ale dla kosciola cud , mimo tego ze znalezli goscia ktory ta krwia pomazal kapliczke.
Dobra szejk, powiedzmy ze na poczatku bylo 'nic'. Widzailes kiedys nicosc?
nie ma nic nic nic, w takim razie skad sie wziol Bog, skad w nicosci sie wziol, czym jest nicosc? nicosc jest kopletnym brakiem materii czy Bogiem? idac ta droga mozan dojsc do tego absurdalnego porownania.
przeciez Boga my sobie sami stworzylismy, nikt nam go niedal, my sobie spisalissmy ksiegi, i on wraz znaszym rozwojem ewoluowal przystosowujac sie do naszychpotzreb. Kiedys Bog byl despotycznym wladza, kazal zabic Abrachamowi swego syna. a teraz, jest kochany i rozumie nasze problemy, wiec z bezwzglednego pana przez tysiace lat postepowal proces uczlowieczania Boga. az teraz mamy Boga ktory wybacza i jest wspanialy...
a moze to wogole my jestesmy duchami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szejk
Ojciec Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: inąd
|
Wysłany: Pon 22:36, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A moze wogole zyjemy w swiecie matrix?? Moze obcy nas hoduja??
A pozatym Minotar wedlug ciebie po smierci wogole nie istniejemy?? Tracimy swiadomosc i cpyk nie ma nas nie czujemy jakbysmy nie istnieli?? wiesz teraz mam takie mysli ze to przejebane wogole nie byc pozniej bo po huj to wszsystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minotar
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:42, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no wlasnie po co?? nie mam pojecia,
ale mi jest holerni ciezko uwierzyc w to ze cos jest potem... i nic na to niporadze. Dla mnie nie mozliwym jest pozniejszy byt, wiem ze mysl o tym rozplyniaciu sie jest straszna ale jakos ja sie boje ze tak sie wlasnie dzieje. Skoro niby jest cos potem, czyli kolejne zycie, to po co musimy konczyc te na ziemi?
pozatym dlaczego to my mamy przywilej tego zycia po zyciu? jestesmy marna czescią wielkiej przyrody, i dlazego tylko nam jest dane miec drugie zycie?? a co z reszta elementów przyrody, ktora tez zyje!!??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szejk
Ojciec Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: inąd
|
Wysłany: Pon 22:49, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No wlasnie co z tym?? Wiec po co sie starac skoro jak imploduje slonce to kompletnie nic nie pozostanie?? Tylko najprostsze atomy. Udowodnionej jest ze czlowiek jest spokrewniony z innymi zwierzetami wiec w drodze ewolucji pochodzi od nich. Ale dlaczego izraelici maja takie dziwne nosy?? dlatego ze sa narodem wybranym??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minotar
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:02, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
a dlaczego chinczyk ma skosne oczy? :d to akurat jakas specjalną zagadka zwizana z religia nie jest
kiedys fakt wyrosniecia z ziarenka drzewa byl otaczany mistyka i wizany z dzailaniem bóstw. Potzrebowalismy wiele tysiecy lat aby dowiesc swiatu nauki jak to sie dzieje. Teraz kazdy jzu wie dlaczego z nasiona rosnie wielkie drzewo i nie widzi raczej w tym normalny czlowiek reki boskiej.
czym jest w porownaniu z ogromemm wszechswiata ten marny fakt rozwoju rozliny?? ile lat potzrebowalismy aby dowiesc ze to nie cud, tylko prawo natury? wiec ile jescze minie zanim poznamy prawde o powstaniu wszechswiata?? napewno nas ta wiedza nie dotknie :/ moze nikogo bo jak tu szejk pisze slonce sie wypali
zobaczcie czlwiek od lat rzeczom ktoryh nie mogl sobie wyobrazic przypisywal im boskie sily, ktorych nie rozumial usprawiedliwail wola Boga.
Gdybym tysiac lat temu napisal na forum ze nie ma Boga, to by mi probowali wmowic ze jest odpowiedziami tego typy: "skoro nie ma Boga to skad sie biora pioruny, przeciez to gniew Boga?"
jezeli czegos nie jestesmy w stanie sobie wytłumaczyc racjonalnie szukamy w tym reki boskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sam`
Sam sie nie załatwia
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Garbatka
|
Wysłany: Wto 13:31, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dokladnie, kazda z wiar byla wymyslem czlowieka... Ale dlaczego akurat ta wasza to ta wlasciwa? A te ktore istnialy wczesniej byly zle, niedobre itd... Ale wtedy ludzie nie mieli mozliwosci byc chrzescijanami... Do tej pory sa miejsca gdzie ta wiara (zazraza?) nie dotarla... I co? Oni s z gory skazani na zycie w zlej wierze? Z gory jest powiedziane ze pojda do piekla? Tak mowiono zawsze, ostatnio dopiero kosciol zaczal lagodniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana_banana
Poczatkowa Prostata
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zarzecze (nie mylić z zadupiem :D )
|
Wysłany: Wto 15:22, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
aaa... no dobra a jak w takim razie wyjaśnicie takie zjawisko, które polega na tym, że np.: miałam wypadek i jestem w stanie krytycznym. jestem w szpitalu i mam jakieś ciężkie opercje, lekarze nie dają mi wręcz szans na przeżycie. i mam już wrażenie, że ciało nagle umiera, a ja gdzieś idę (dusza). A potem znów powraca do ciała, bo jednak udało się uratować. o Tym często się mówi, nie raz czytałam o takim przypadku. Albo kobieta, która żyła, miała rodzinę i dzieci, zmarła w tragicznym wypadku i urodziła się na nowo i odnalazła te swoje dzieci! może to jest sprzeczne z moją wiarą, bo jestem chrześcijanką, ale warto nad tym pomyśleć. a słyszeliście o czymś takim czym jest OOBE? w sumie nie ma tu nic wspólnego z religią, ale jest ciekawe, że dusza może upuścić ciało i wędrować. podsunę tu wam jedną ciekawą stronkę: [link widoczny dla zalogowanych] <--- dużo ciekawego materiału o duchach, U.F.O., i innych zjawiskach. Warto poczytać, a nie na ślepo pisać i popisywać się swoją wiedzą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sam`
Sam sie nie załatwia
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Garbatka
|
Wysłany: Wto 16:53, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Hehehe... Ja jestem wielki fan parapsychologi, cwicze medytacje i w OOBE prawie ze wierze... Tak jak w LD, istnienie czakr i wewnetrzyenj sily naszego ducha... Ja nie pisalem ze jak Minotar nie wierze w nic... Ja ostro krytykuje chrzescijan, bo niby w tej wierze jestem wychowany a sie z nia nie zgadzam w bardzo wielu sprawach. [link widoczny dla zalogowanych] Bardzo ciekawa strona o wszystkim co paranormalne i nadprzyrodzone. A ty jestes grzesznica i heretyczka, jesli w to wierzysz (wedlug twojego kosciola ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana_banana
Poczatkowa Prostata
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zarzecze (nie mylić z zadupiem :D )
|
Wysłany: Wto 17:00, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ehehe jasne nie tyle, co wierzę, co mnie to interesuje. a to już co innego. próbowałam z tym OOBE, ale mi nie wyszło, chyba za mało przekonania.... a tak propo minotara, to on jest ateistą? eee.... w księdze parafialnej na pewno jest, księdza z domu nie wyrzucił jak chodził po koledzie.... chyba to jest pół na pół. może i nie wierzy, ale wyprzeć też się nie chce. dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie, co sie żadnym filozofom nigdy nie śniły... zastanawiają się tam u góry kto stworzył świat... a zastanówcie się co było pierwsze... kura, czy jajko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sam`
Sam sie nie załatwia
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Garbatka
|
Wysłany: Wto 17:04, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A co za roznica czy jest w jakies ksiedze zapsiany? . To mi sie u was nie podoba... Po co mieszac religie z polityka i zyciem codziennym? Po co prowadzic jakies tam spisy? Mnie nie obchodzi ze jestem niby w tych ksiegach... Ba! mam nawet bierzmowanie, ale tylko dlatego,ze nie chcialem robic przykrosci rodzica... Ale osobiscie pieprzy mi co powie o mnie ksiadz czy zakonnica:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minotar
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:06, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hehehe wpuscilem ksiedza spoko, no mnie wtedy w domu nie bylo, ale pani ana banana, moi rodzice sa wierzacy... wiec jakim prawem ja mialbym im bronic kontaktu z ich wiara?? troche piszesz bez sensu, zastanow sie nieraz nad swoim postem czy nie ma sprzecznosci?? A powiedz mi w takim razie co ja mielme od gadania podczas chrztu?? wpisali mnie do ksiegi bo taki jest nakaz... chory wg mnie. Inaczej bybylo gdyby chrzest przybieralo sie w wieku lat 18, 20, czy jescze pozniej wtedy kiedy czlwiek sam potrafi sie okreslic w co wierzy... Wiara to jest pewien rodzaij wolnosci dla nas, i kazdy ma prawo do takiej wolnosci jaka mu odpowiada. a w przypadku chrzescijanstwa jest to narzucanie [pewnych prawd z gory nie pozwalajacych dorposnac do wlasnych pogladów!! niektorzy sie z tego wyrwa nie ktoryz nie...
wogole to amsz fajne podejscie, - jest w ksiedze u ksiedza wiec na 100% katolik ciekawe rozumowanie bravo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana_banana
Poczatkowa Prostata
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: zarzecze (nie mylić z zadupiem :D )
|
Wysłany: Wto 17:09, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
nawet nie czujesz kiedy rymujesz a no widzisz... czyli jeśli już nie wierzysz... to tu jestes nadal jako wierzący. nie wyrzekłes się tego, tylko ot tak sobie olałes... moze to faktycznie troche głupie, ale jesli miałes chrzest, no to już jestes chrześcijaninem... trudno... w sumie to dobrze ze wszystko jest spisywane, bo przeciez jakis porządek musi byc, nie? co to za katolik, który raz se przychodzi a raz nie i jest zapisany w tej ksiedze.... racja... niech się pytają ludzi jak np mają 15-17 lat, czy naprawdę wierzą w Boga i czy opłaca ich się dalej tam trzymać, skoro i tak nic z tego moze nie wyjśc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|