Osobistości naszej pięknej i nieco dziwnej miejscowości ;)

Minotar · Wysłany: Czw 19:35, 23 Mar 2006 Temat postu:

o a kolejna postac nszej kochanej garbatki. Drugi egzemplarz Henia. Tzw henio inzynier. Kojarzycie? czesto kreci sie kolo kosciola, mieszka chyba w kolebce naszej kultury u szczura. Takie nie koniecznie wygledny kolo, ale smieszny zią i warto o nim pogadac.

szejk · Wysłany: Pią 0:18, 24 Mar 2006 Temat postu:

haha wlasnie minotar czyzby klaniala sie nasza wspolna wizyta w sklepie gdzie butelki po piwach wymienilismy na .... 2 piwa??

Minotar · Wysłany: Pią 1:07, 24 Mar 2006 Temat postu:

deja vu, heheh cos mi sie przypomina , heheh wlasnie o nim chcialem pogadac, bo to interesujaca postac, kolekcjonuje aluminium, miedz, ogolnie zlom. Wspaniala postac, czlowiek legenda.

Intruz · Wysłany: Pią 10:37, 24 Mar 2006 Temat postu:

możecie bliżej przybliżyć tę postać????? bo te pamiętnom wymiane butelek na piwa pamiętam ale tego koleśia nie za bardzo.....

Minotar · Wysłany: Pią 10:40, 24 Mar 2006 Temat postu:

oj ten Henio on tam troche u gizy w domu mieszka, troche u szczura, zbiera zlom, czesto jezdzi takim dziwnym rowerem a obok niego po chodniku pies zasuwa,

Intruz · Wysłany: Pią 10:48, 24 Mar 2006 Temat postu:

wiem już teraz kojarze:D Very Happy

szejk · Wysłany: Pią 13:24, 24 Mar 2006 Temat postu:

A najlepszy jest jak cos do niego fikasz a on tak gebe w dol i: spierdalaja i to jeszcze tak smiesznie powiedziane:D A propo jego to straszny konfident!!

Intruz · Wysłany: Pią 13:27, 24 Mar 2006 Temat postu:

jak konfident to albo mu najebiemy albo lepiej z nim nie zaczynać... nie wiem ...
co wybieramy???????//

szejk · Wysłany: Pią 13:35, 24 Mar 2006 Temat postu:

Lepiej z nim nie zaczynac bo trzyma ze szczurem i jeszcze dostaniemy jakis metanol w brodnej butelce Wink

Szczur ma armie oddanych sobie wiec lepiej nie fikac do henia-maliniego

Intruz · Wysłany: Pią 23:13, 24 Mar 2006 Temat postu:

a pamiętacie niejakiego JArka z teczką??????? stal zawsze pod ścianą w gim..!!!!!!! pamiętacie?????? myśle że on też sie tu powinien znaleźć.... przecież on jest ziom nigdy nic nie powiedział a wiemy czego sałucha(kiwal głową że słucha techna)!!!!!!!!!!!!

masterofword · Wysłany: Pią 23:17, 24 Mar 2006 Temat postu:

No to był koleś- pamiętam go dobrze- a wszyscy nauczyciele z niego się brechtali że tak powinnien kazdy uczeń się zachowywać Wink

Minotar · Wysłany: Pią 23:44, 24 Mar 2006 Temat postu:

hehehhe ja to myslalem ze dyrka mu placi za to ze wzor ucznia udaje

szejk · Wysłany: Sob 0:20, 25 Mar 2006 Temat postu:

za mojego czasu byly olimpiady: kto sprawi aby jarek puscil teczke, kto nakloni jarka aby przeszedl w niebieski kwadrat czego to sie nie robilo:D

Intruz · Wysłany: Sob 9:46, 25 Mar 2006 Temat postu:

fajnie było a ostatnio widziałem jak do domu szedł na pieszo ze swoją teczką na plecach oczywiście wyprostowany i ze swoim wyrazem twarzy.... Very Happy

a ciekawe czy nadal ma taki ścisk w rece...???

Minotar · Wysłany: Czw 20:02, 30 Mar 2006 Temat postu:

ten byl rzeczywiscie genialny , musze przyznac, ewenement w sztuce. a moze teraz podagamy o jakims frajerku, tyle ze mi zaden kandydat na mysl nie przychodzi

masterofword · Wysłany: Pią 16:22, 31 Mar 2006 Temat postu:

Mi przychodzi ale nie pamiętam coś mi się kojarzy że miał ksywkę jakoś tak jak się mówi na odchody królika - jakoś na b- hmmmm bobe...- nie pamiętam dalej

Minotar · Wysłany: Pią 20:32, 31 Mar 2006 Temat postu:

ale wiesz masterofword on ponoc teraz przypakowal i msci sie na tych co mu wrzucali... Very Happy

wiec wiesz moze zostawy tego frajera w spokoju Wink

a ogolnie to menda z niego byla, niezapomne jak sie na wycieczce poskarzyl sobczakowi ze jakies dziewczyny oblaly go wodą. oczywiscie wszyscy sie lali ta woda, ale to biednemu frajerkowi zmoczyly sie jeansy, biedactwo Very Happy

Intruz

ludzie w naszej miejscowości szerzy sie patologia żeby skarżyć że sie wodą obleje.... maskra lepiej mu pożądnie nawalić aby już sie nie poskarżył.......

Minotar

a co najlepsze Intruz to ta woda to nei ze z kranu, to byla prosto z morza jak placza spacerowalismy, my siekompiemy, skaczemy cali do wody, a on biedny zostal ochlapany przez dziewczynki, przykre to <beczy> Very Happy

szejk

To zapewne odbilo sie na jego psychice Cool

Pamietajcie zly dodytk boli przez cale zycie wiec chlopaczek korzysta z pomocy psychologa Laughing

A tak czy nie sadzicie ze niektorzy poprostu nie dorosli do zycia w spoleczenstiwe i zachowuja sie jak gowniarstwo??